środa, 19 marca 2014

eastern wind is coming.

Uszanowanko,
pora na jakiś "fresh start" bo ostatnio się u mnie zasyfiło. Kilka blogów i innych dupereli już było, ale zawsze mi się je tak jakoś przerywało, w zasadzie, od razu na początku. Ale teraz za coś się trzeba łapać, kiedy wszystko inne strzela chuj. Chociaż to pewnie i tak "nic nie znaczy" to ja sobie przy tym pozostaję, bo lubię, a co. Skoro i tak nic mądrego z tego bełkotu nie zrozumiecie - ja sama niewiele rozumiem, wrzucam wam nagłówek. Ładny, malutki. No i jeszcze jeden szablon. Miały być dwa, ale nie do końca mogę znaleźć ten CSS w pełnym syfu folderze.

►pobierz